Kolejny raz nasza jednostka uczestniczyła w działaniach – tym razem w sąsiedniej miejscowości.
Pożar sadzy w Murzasichlu

Kolejny raz nasza jednostka uczestniczyła w działaniach – tym razem w sąsiedniej miejscowości.
Wyjechaliśmy do pożaru sadzy, ale na miejscu okazało się, że pożar pojawił się w pomieszczeniu kotłowni.
Wieje – i to dość mocno. Nasi druhowie od wczoraj kilkakrotnie wyjeżdżali do powalonych drzew.
W przedostatni dzień września dwukrotnie wyjeżdżaliśmy do pożarów sadzy.
W dniu 24.09.2020 r. ok 23:20 zostaliśmy zadysponowani do pożaru sadzy.
Nasz druh Maciej właśnie dziś wziął sobie za żonę piękną Kasię. A my postanowiliśmy sprawdzić, czy nawet w takich chwilach Maciek gotowy jest do akcji, czy jego małżonka będzie mu pomagać, a i czy nie zapomniał, jaka jest pojemność naszych strażackich węży 🙂
W przedostatnim dniu maja po godzinie 16 wyjechaliśmy do pomocy w gaszeniu pożaru sadzy w sąsiedniej miejscowości.
Dziś po godzinie 14 zostaliśmy wezwani do pomocy w ugaszeniu pożaru sadzy w sąsiedniej miejscowości.
Po godzinie 21 zostaliśmy alarmowani do pożaru budynku przy ul. Sportowej, poniżej Ronda Klin. W ogniu stanął budynek mieszkalny murowany z drewnianym poddaszem.